WAŻNE Wprowadzamy nowy system pisania postów/tworzenia tematów w lokacjach. Prosimy o zapoznanie się instrukcją i stosowanie nowego wzoru. Więcej informacji znajdziecie tutaj!

Subfora zostały podzielone na 4 główne działy, oto orientacyjny zakres lokacji, które mogą się w nich znaleźć:
- strefa miejska - ulice, parkingi, tereny zielone, parki, place zabaw, zaułki, przystanki, cmentarze
- usługi - sklepy, centra handlowe, salony kosmetyczne, pralnie, warsztaty
- kultura i instytucje - galerie, muzea, teatry, opera, domy kultury, centra społeczne, urzędy, kościoły, szkoły, przedszkola, szpitale, przychodnie
- życie towarzyskie - restauracje, kawiarnie, kluby, kręgielnie, puby, kina

Dodatkowo w dzielnicach znajdziecie subfora większych firm albo ważnych dla forum i postaci lokacji, np. szczególne kluby, uniwersytet, czy restauracje.

INFO W procesie przenoszenia forum na nowy silnik utracone zostały hasła logowania. Napiszcie w tej sprawie na discordzie do audrey#3270 lub na konto Dreamy Seattle na Edenie. Ustawimy nowe tymczasowe hasła, które zmienicie we własnym zakresie.

DISCORD Jesteśmy też tutaj! Zapraszamy!

UPDATE Postacie chcące uzupełnić swoją KP o nowe treści w biografii mogą skorzystać teraz z kodu update w zamówieniach.

Nesta & Mark

Awatar użytkownika
38
189

właściciel

Little Darlings

broadmoor

Post

On super ten okres wspominał w zasadzie i pewnie dlugo takim okresem żył. Aż poszedł siedzieć, bo byłem debilem i dał się złapać na niepłaceniu podatków. Nadal hit, prawda? Nie pójść siedzieć za prowadzenie nielegalnych interesów, za przemycanie broni i narkotyków, a za podatki już tak. Do tej pory pewnie mieli z tego pompeczkę wszyscy, w zasadzie z nim na czele :lol:
I to nie tak, co on jej robił - on po prostu nie mógł się powstrzymać.
- Oho, aż tak? Nie taki był mój zamiar, chciałem tylko zebrać odpowiednią ilość soli, a tam mi się też sypnęło, sama rozumiesz - mruknał cicho, z rozbawieniem lekkim, ale w zasadzie nie miałby nic przeciwko jej tutaj przelecieć, ale ale, próbował się powstrzymac bo było mnóstwo ludzi, a on nie czuł za bardzo potrzeby zrywać z niej stanika przy innych :lol:

autor

-

Lights, camera - bitch, smile, EVEN when YOU WANNA DIE. He said he'd love me all his life, but this life was quite short, breaking down I hit the floor all the pieces of me shattered .
Awatar użytkownika
36
177

przejęła nielegalne interesy

Rapture

-

Post

Nesta starała się go wtedy z tego gówna wyciągnąć, ale była wówczas tylko szeregową agentką, więc nie miała za wiele mocy. I tak udało jej się trochę przekonać osoby od oszustw podatkowych, żeby zmniejszyły wnioskowaną karę, ale no… Wiadomo. :lol:
– Nie? I na uda też ci się sypnęło rozumiem? I gdzie jeszcze ci się sypnęło? – spytała lekko strzelając jego gumką od kąpielówek i siadając na barze, wciągając go między swoje nogi i obejmując jego szyję. – Bo mi się też sól może sypnąć w kilka miejsc – zamruczała, poruszając brwiami, ale zaraz się zgrabnie przesunęła i zeskoczyła z baru, by złapac go za rękę i na parkiet poprowadzić.

autor

-

Awatar użytkownika
38
189

właściciel

Little Darlings

broadmoor

Post

Jego ojciec też pewnie próbował trochę w tym temacie pomóc, ale jednak się wyłożył strasznie, jako młody, niedoświadczony gówniarz. Ale kulturalnie, winę wziął na siebie, żeby Jaya w to nie wjebać i nie dołożyć ekstra wyroku Charliemu - bo pewnie we trójkę jakiś klub wtedy mieli, więc no :lol:
- Nie, udo dotknąłem tak po prostu - pokazał jej język, ale kiedy go wciągnęła między swoje nogi aż westchnęła cicho i dłoń nieco mocniej zacisnął teraz na jej szczupłej nodze, w głowie błagając żeby resztki klasy zachować :lol: - Oby nie w te o których myślach, bo to byłoby mocno nie przyjemne, nawet gdybyś potem bardzo dokładnie ją wylizała - powiedział z rozbawieniem, chcąc ją nawet pocałować ale gdy wstała z baru i ruszyła w kierunku parkietu, grzecznie szedł za nią, ale potem wpadł na pojebany pomysł i złapał ją w pasie i razem z nią wpieprzył do basenu pełnego piany. :lol:

autor

-

Lights, camera - bitch, smile, EVEN when YOU WANNA DIE. He said he'd love me all his life, but this life was quite short, breaking down I hit the floor all the pieces of me shattered .
Awatar użytkownika
36
177

przejęła nielegalne interesy

Rapture

-

Post

– Tak właśnie myślałam – a kiedy pokazał jej język, złapała go za niego i nachyliła się nad jego uchem. – Mówiłam ci coś o pokazywaniu języka, Marky – zamruczała mu do ucha, ale owy język zaraz puściła.
– Cóż, oboje wiemy, że wylizałabym cholernie dokładnie, a tobie by się cholernie podobało – wywróciła oczami, bo istotnie, w te klocki była dobra i o tym doskonale wiedziała. :lol: Kiedy jednak wpadł na ten swój jebnięty pomysł, zapiszczała i zaczęła się śmiać, zaraz wyłaniając się z basenu i gdy tylko namierzyła Marka, uniosła jedną brew. Podpłynęła bliżej i uśmiechnęła się. Basen był pewnie na tyle płytki, ze mogła w nim normalnie stać.
– I co teraz, huh? – zamruczała – Nikt nie będzie widział, jak cię dotknę w jakieś nieprzyzwoite miejsce i nikt nie będzie mógł mnie powstrzymać, a moje zasady moralne już leżą i kwiczą – westchnęła cicho, wsuwając dłoń pod jego kąpielówki i zaczynając go pieścić z szatańskim uśmiechem. No piana zasłoni, well.

autor

-

Awatar użytkownika
38
189

właściciel

Little Darlings

broadmoor

Post

- Ale teraz nie ma z nami Maddie - mruknał z rozbawieniem gdy puściła jego język, ale patrzył na nią lekko zaskoczony bo nie spodziewał się, że za jego super język tak złapie. Dobrze, że nie urwała bo przez chwilę się o to bał :lol:
- To byłaby słodko-gorzka przyjemność, bo najpierw sół wypaliłaby tam wszystko, wiesz? - wywrócił z rozbawieniem oczami. Nie ujmował jej umiejętnościom, ale jednak mimo wszystko sól na penisie to średnio fajna opcja, nawet jesli potem miałby mieć loda stulecia :lol: Sam się zaśmiał gdy do wody wpadli, ale mniej mu do śmiechu było gdy wsunęła dłoń do jego kąpielówek.
- A kiedykolwiek jakieś miałaś, bo nie pamiętam? - zapytał z rozbawieniem, wzdychając ciężko gdy go pieściła. Złapał ją za rękę. - To bardzo podłe, Nesta. Tak się nie robi, ja próbuję być cały wieczór grzeczny, żebyś potem nie powiedziała, że tylko na seks liczę, a ty co? - udał, że jest mu przykro, chociaż wcale oczywiście nie było. Złapał ją nawet za pośladek pod wodą i cholernie mocno na nim dłoń zacisnął, eh.

autor

-

Lights, camera - bitch, smile, EVEN when YOU WANNA DIE. He said he'd love me all his life, but this life was quite short, breaking down I hit the floor all the pieces of me shattered .
Awatar użytkownika
36
177

przejęła nielegalne interesy

Rapture

-

Post

– Nie ma, ale i tak nie pokazuj języka, bo mi tylko przypominasz co nim potrafisz robić – zamruczała, puszczając mu oczko z rozbawieniem, chociaż trochę nie żartowała, ah. A potrafił wiele. Naprawdę. Kurwa. Wiele.
– Nic by nie wypaliła, nie dopuściłabym do tego – zaśmiała się dźwięcznie, gdy jednak widziała, jak to jego rozbawienie delikatnie znika, przygryzla dolną wargę.
– Miałam, zanim wszyscy mnie zepsuliście do szpiku kości – wymruczała, patrząc mu w oczy, ale mimo, że za rękę ją złapał, nie przestawala nią intensywnie poruszać, patrząc na jego twarz.
– Miałeś do mnie mówić Szefowo – zamruczała w jego usta, kiedy tak ją złapał za pośladek i zacisnął na nim dłoń. - A może ja liczę na seks? - niby miała być grzeczna, ale jebać to. Sama zarzuciła mu nogę na biodro, dłonią poruszając nieco szybciej. No cóż. :lol:

autor

-

Awatar użytkownika
38
189

właściciel

Little Darlings

broadmoor

Post

- No cóż, nie ukrywam, że mam sporo talentów - zaśmiał się pod nosem. No, niestety głównie w temacie seksu, ale nie można być dobrym we wszystkim :lol: - No dobrze, to potem jestem gotów zaryzykować - mruknął z rozbawieniem. Chuj, poświęci sie jak trzeba :lol: - Nie zwalaj winy na nas, popsuta byłaś od zawsze - rzucił tylko, puszczając finalnie jej d łoń, ale nie dał jej tej satysfakcji i szefową nie nazwał jakby za karę za to, że tak brzydko się zachowywala, zupełnie tak jakby mu to strasznie przeszkadzało :lol:
- To może po prostu cię stąd wyciągnę i zabiorę na górny pokład? - zamruczał, sam dłoń teraz przesuwając do jej kobiecości i wsunął łapkę pod materiał kusych majtek. No trudno, poddał się. Nie można wiecznie być idealnym!

autor

-

Lights, camera - bitch, smile, EVEN when YOU WANNA DIE. He said he'd love me all his life, but this life was quite short, breaking down I hit the floor all the pieces of me shattered .
Awatar użytkownika
36
177

przejęła nielegalne interesy

Rapture

-

Post

– Masz, owszem – powiedziała z rozbawieniem, muskając jego żuchwę ustami. Mimo to, gdy powiedział, że jest gotów zaryzykować, wywróciła oczami. – Możemy zamiast soli skołować bitą śmietanę, będzie przyjemniej nam obojgu – poruszyła brwiami. – Nie zawsze, wy mnie popsuliście – odparła spokojnie, ale kiedy nie nazwał jej szefową, zmrużyła oczy.
– Możesz, jak tylko nazwiesz mnie szefową – odparła ze słodkim uśmiechem, ale jęknęła, gdy przesunął dłoń do jej kobiecości. Porblem w tym, że nagle zrobiło jej się od tej ciepłej wody, słonka i piany cholernie duszno. A przez to alkohol sprawił, że był ojej cholernie niedobrze.
– Kurwa, zaraz się porzygam – jęknęła, odskakując od niego i dosłownie wybiegając z basenu, żeby ślizgając się po posadzce wpaść do najbliższej kajuty, gdzie gziła się jakaś para.
– Wypierdalać – rzuciła, wpadając do ich łazienki i po prostu zaczynając obściskiwać się z sedesem, ugh.

autor

-

Awatar użytkownika
38
189

właściciel

Little Darlings

broadmoor

Post

- Widziałem, że jest na barze, bo niektóre dziewczyny brały szoty z bitą śmietaną - wyszczerzył się do niej. Jacy wspaniale dograni w pomysłach byli, co? I już nawet miał ją tą szefową nazwać, naprawdę, jeśli tego wymagała sytuacja to chuj w lekkie droczenie się, ale kiedy powiedziała, że jej nie dobrze, spojrzał na nią z lekkim zaskoczeniem i zabrał dłonie gdy wyskoczyła z basenu. Potrzebował kilku sekund na przetrawienie tematu i na włączenie mózgu i zaraz sam z wody wyszedł i poleciał za nią, łapiąc drzwi w zasadzie w ostatnim momencie zanim się zamknęły.
- Jezu, co się dzieje? Za dużo alkoholu? - ukucnął za nią, jej mokre włosy od razu łapiąc i odsuwając do tyłu i drugą łapką zacząl gładzić jej plecki.

autor

-

Lights, camera - bitch, smile, EVEN when YOU WANNA DIE. He said he'd love me all his life, but this life was quite short, breaking down I hit the floor all the pieces of me shattered .
Awatar użytkownika
36
177

przejęła nielegalne interesy

Rapture

-

Post

Pewnie by pociągnęła temat i nawet wzięła tę cholerną bitą śmietanę z baru, ale no na samą myśl było jej jeszcze bardziej źle. I kiedy ona zwracała swoje wnętrzności, a on wpadł do łazienki, odetchnęła głęboko, spuszczając wodę i przecierając usta dłonią. Powoli się uspokajała, ale nadal wisiała nad muszlą klozetową, gdyby jej żołądek się rozmyślił i ponownie chciał zwymiotować, eh.
- Nie... Nie wiem. Chyba tak - jęknęła, czołem się opierając o rękę, którą trzymała na desce i nie podnosiła na razie wzroku na niego.
- Albo alkohol, bujanie statku i para i piana i wszystko na... - znowu zaczęła w tym momencie wymiotować, ale na szczęście tym razem skończyła szybciej, ugh. Nienawidziła tego uczucia, ale przynajmniej skurcze żołądka ustały, a ona osunęła się na chłodne kafelki, czując jak delikatnie drżą jej mięśnie.

autor

-

Awatar użytkownika
38
189

właściciel

Little Darlings

broadmoor

Post

Gładził zatem delikatnie jej plecki, żeby w jakiś sposób ukoić jej duszy i ciałku, które drżało od wymiotów i westchnął ciężko. Nawet złapał za jakiś ręczniczek i na deskę zarzucił, na brzegu, żeby było jej cieplej w rączki :lol:
- No zdarza się. Może po prostu też to jedzenie które jedliśmy w Le Jules Verne czy coś. Średnio świeże wydawały się te krewetki - podsunął, bo może to też kwestia tego? Chociaż one je też jadł i nie za bardzo mu coś złego sięz żołądkiem działo, ale różnie bywało nie. I kiedy usiadła na kafelkach, spuścił wodę i zaraz objął ją ramionami siadajac sam na podłodze tak, żeby znalazła się między jego nogami. - Chyba będzie spanko, co? - zapytał z lekkim rozbawieniem, lustrując ją wzrokiem z troską.

autor

-

Lights, camera - bitch, smile, EVEN when YOU WANNA DIE. He said he'd love me all his life, but this life was quite short, breaking down I hit the floor all the pieces of me shattered .
Awatar użytkownika
36
177

przejęła nielegalne interesy

Rapture

-

Post

Uśmiechnęła się do niego delikatnie, kiedy tak ręczniczek zarzucił na deskę klozetową. No doceniała mocno, chociaż dreszcze i tak przeszywały jej ciało - ale nic dziwnego - wymioty, chłodne kafelki, wszystko się nawarstwiło w jej żyćku.
- Może, ale tobie, Lils i Jayowi nic chyba nie jest. Nie wiem - jęknęła cicho, oddychając głęboko i istotnie pozwoliła się mu objąć, opierając się pleckami o jego tors i odchylając głowę do tyłu.
- Mając na uwadze, że przed chwilą widziałeś moje obściskiwanie się z sedesem, to pewnie nie masz ochoty na seks - mruknęła rozbawiona. - Mógłbyś mnie zanieść do kajuty, ale innej niż ta? Tutaj prawie się ruchali, cholera wie, co zostawili w pościeli - westchnęła cicho. - I potem możesz wrócić, nie chcę psuć ci imprezy - uśmiechnęła się do niego łagodnie i spojrzała mu w oczy.

autor

-

Awatar użytkownika
38
189

właściciel

Little Darlings

broadmoor

Post

- W sumie tak - przyznał, ale moe że to kwestia porcji? No chuj wie, nie wnikał w to głębiej, skupił sie bardziej na tym żeby przykre konsekwencje rzygania ewentualnie odepchnąć. I zaśmiał się cicho na jej słowa o seksie. - Nie za bardzo też wyglądasz na kogoś, kto do seksu w tym momencie by się nadawał. Strasznie zbladłaś - przyłożył dłoń do jej czoła, wzdychając przy tym ciężko. Seks był super, ale ona wyglądała jak trup w tym momencie więc średnio brał pod uwagę to, żeby seks uprawiać jednak :lol: Pokiwał głową i podniósł się z ziemi, razem z nią w ramionach w zasadzie.
- Zaniosę cię do mojej - stwierdził tylko spokojnie, istotnie w tym kierunku idąc. - Nie no... zostanę z tobą. Możemy włączyć jakiś film - wzruszył ramionami. Chyba jasne, że jej nie zostawi, nie?

autor

-

Lights, camera - bitch, smile, EVEN when YOU WANNA DIE. He said he'd love me all his life, but this life was quite short, breaking down I hit the floor all the pieces of me shattered .
Awatar użytkownika
36
177

przejęła nielegalne interesy

Rapture

-

Post

Westchnęła ciężko i spojrzała na niego, gdy tak się zaśmiał. Lubiła dźwięk jego śmiechu – w ogóle uwielbiała jego towarzystwo znacznie bardziej niż powinna ostatnimi czasy, a w obliczu nie do końca rozwiązanych spraw z Eliasem i pierdolnika z Benem to nie było dobre, eh.
– Zawsze możesz znaleźć kogoś, kto będzie się nadawał – mruknęła pod nosem, ale istotnie, na siłach się zupełnie nie czuła. Kiedy się z nią podniósł, wtuliła się w niego, obejmując go ramionami za szyję. Nie całowała go jednak ani nic, po prostu się w niego wtuliła.
– Okej – powiedziała tylko, a gdy stwierdził, że zostanie z nią, uśmiechnęła się, całując jego policzek. – Ale nie musisz, w sensie nie, żebym nie chciała. Chcę, ale nie chcę psuć ci imprezy, poleżę, może mi przejdzie zaraz – dodała, wzruszając ramionkami.

autor

-

Awatar użytkownika
38
189

właściciel

Little Darlings

broadmoor

Post

On mocno ramionkami ją opatulił, jakby chciał w ten sposób dać jej znać, że mogła na niego liczyć i czuć się bezpiecznie. Sam też nie robiłw tym momencie jakichś dodatkowych ruchów, ucałował tylko jej czoło gdy niósł ją w stronę kajut.
- Nie mam chyba już też ochoty. Popsułaś mi nastrój, w sensie w tym temacie - zażartował, zaraz otwierając drzwi od jakiejś kajuty i wszedł z nią do środka, powoli sadzając na łóżku. - Też już jestem trochę padnięty. Dużo atrakcji mieliśmy od rana, nie? - puścił jej oczko, podajac jej jakiś ręcznik bo mimo wszystko była po kąpieli w basenie jakby nie patrzeć :lol: i dla siebie też wziął drugi osuszając swoją skórę.
- To co oglądamy? - zapytał, biorąc do ręki pilota. No może nie zawsze impreza musiała się kończyć wielkim kacem rano i zdychaniem, nie? Mogli obejrzeć film. Czy coś.

autor

-

ODPOWIEDZ

Wróć do „444”