WAŻNE Wprowadzamy nowy system pisania postów/tworzenia tematów w lokacjach. Prosimy o zapoznanie się instrukcją i stosowanie nowego wzoru. Więcej informacji znajdziecie tutaj!

Subfora zostały podzielone na 4 główne działy, oto orientacyjny zakres lokacji, które mogą się w nich znaleźć:
- strefa miejska - ulice, parkingi, tereny zielone, parki, place zabaw, zaułki, przystanki, cmentarze
- usługi - sklepy, centra handlowe, salony kosmetyczne, pralnie, warsztaty
- kultura i instytucje - galerie, muzea, teatry, opera, domy kultury, centra społeczne, urzędy, kościoły, szkoły, przedszkola, szpitale, przychodnie
- życie towarzyskie - restauracje, kawiarnie, kluby, kręgielnie, puby, kina

Dodatkowo w dzielnicach znajdziecie subfora większych firm albo ważnych dla forum i postaci lokacji, np. szczególne kluby, uniwersytet, czy restauracje.

INFO W procesie przenoszenia forum na nowy silnik utracone zostały hasła logowania. Napiszcie w tej sprawie na discordzie do audrey#3270 lub na konto Dreamy Seattle na Edenie. Ustawimy nowe tymczasowe hasła, które zmienicie we własnym zakresie.

DISCORD Jesteśmy też tutaj! Zapraszamy!

UPDATE Postacie chcące uzupełnić swoją KP o nowe treści w biografii mogą skorzystać teraz z kodu update w zamówieniach.

Lilith & Maverick

Awatar użytkownika
34
165

Pielęgniarka

Meridian Center For Health

belltown

Post

Im więcej czasu spędzała teraz z Maverickiem, tym bardziej była pewna, że jej uczucia do niego nie wygasły. Momentami nawet miała wrażenie, że przybrały na sile, ale to pewnie było poczucie wynikające z tego, że nie wiedziała co on myśli i czuje, dlatego jej samej się wydawało, że pragnie go jak jeszcze nigdy wcześniej i to nawet nie w sensie fizycznym. Po prostu chciała by znów byli razem. Ukrywała to przed nim i starała się nie popadać w obsesję na tym punkcie, ale trudno było sobie nie wyobrażać niewiadomo czego, kiedy tak razem siedzieli i śmiali się jak dawniej. Łatwo było zapomnieć, że są trzy lata po rozwodzie.
- Za inne rzeczy bardziej. - wzruszyła od niechcenia ramionami. Nie była głupia, wiedziała, że Maverick ma wady, ale dla niej był idealny taki jaki był, nawet jeśli czasem ją wkurzał, nawet jeśli czasem musiała mu przywalić ścierą po łapach, żeby nie pakował ich do ciasta które właśnie robiła, albo grozić mu kiedy był chory, bo inaczej nie dawał sobie zrobić zastrzyku. A jeśli zmarnowała już swoją szansę? Jeśli mogli być już tylko przyjaciółmi? Myślała wcześniej, że to by jej wystarczyło. Teraz, kiedy byli bliżej siebie, była pewna, że chciałaby więcej.
Jego reakcja ją zawiodła. Miała cichą nadzieję na większy entuzjazm. Może za wcześnie wyskoczyła z tym pomysłem? I jeszcze ona miała to zorganizować? Czy o romantycznych gestach z jego strony mogła zapomnieć? Na szczęście nadal mogła zagrać kartą kobiecości i seksapilu, odstawić się na tą randkę tak, że nie mógłby oderwać oczu. Tak, że opadnie mu szczęka, a coś innego się podniesie. I to wcale nie musiało znaczyć, że randka będzie wytworna... mogła go zabrać na mini golfa, albo nawet na strzelnicę... wyglądałaby jak Angelina Jolie w Pan i Pani Smith - wąska czarna sukienka z rozcięciem tak wysokim, że aż nieprzyzwoitym, do tego broń w jej dłoniach. Pomysł nagrody był spontaniczny więc nie miała jeszcze pomysłu co wymyśli z tą randką, ale się postara tak, że Mav nie będzie mógł potem spać z wrażenia.
- Leń. - burknęła w odpowiedzi i pokazała mu język. Mogła się domyślić, że z oceanu wydostanie się w ten sam sposób w który się tu dostała, dlatego nawet nie walczyła. Oparła łokieć o plecy byłego męża i zerkała tylko jak daleko do plaży. Jak masz męża strażaka to musisz się liczyć z tym, że będzie cię nosić jak ofiarę pożaru.
Ruszyli w drogę, popijając gorącą herbatę i ustawiając grzanie w samochodzie na mocniejsze niż zwykle. Wrócili do wcześniejszych żartów, a Lilith nawet wyszukała jakie są dostępne programy szkoleń dla psów w ich okolicy. Niczego Maverickowi nie narzucała, po prostu podsuwała mu różne opcje.
Mijały godziny, robiło się już ciemno. Nie było sensu na siłę zmuszać się do jazy w nocy więc Lils wyszukała najbliższy nocleg. Ot ni to hotel, ni motel, ni pensjonat. Takie dość typowe Bed and Breakfast. Wzięli jeden pokój ale z osobnymi łóżkami, jak na grzecznych towarzyszy podróży przystało. Lilith nie miałaby nic przeciwko wspólnemu łóżku, ale nie chciała stawiać Mav'a w niezręcznej dla niego sytuacji. Bo choć momentami miała wrażenie, że on chce tego co ona (no i przecież ją pocałował) to jego reakcja na jej pomysł z randką sprawiła, że trochę zwątpiła. A może on sam wątpił?
Udało im się załapać na hotelową kolację, całkiem niezłą a potem wrócili do pokoju. Lilith umyła się pierwsza, wzięła szybki prysznic - zawsze miała wrażenie, że w podróży człowiek jakoś bardziej się poci i tak dalej i, że prysznic po podróży to jest jakiś taki lepszy niż normalnie. Umyła zęby i wróciła do pokoju, ubrana w piżamę w pandy - może była dorosłą kobietą, na dodatek pielęgniarką, ale nikt jej nie mógł odebrać jej zabawnych koszulek czy uroczych piżam. Gdy Maverick się mył, zaczęła przeglądać internet w poszukiwaniu miejscówki na randkę, to musiało być coś ekstra. Mav zastał ją siedzącą po turecku na łóżku, z nosem w telefonie, który odłożyła, gdy wszedł. Nie, że coś ukrywała, po prostu wydawało jej się to niegrzeczne tak siedzieć w telefonie w towarzystwie.
- Idziemy spać? - zapytała. Musiała przyznać, że była zmęczona. Kąpiel w oceanie też trochę ją wyprała z energii.
Gdy już zgasili światło, Lils obróciła się na łóżku tak, żeby popatrzeć na Mavericka. Ich łóżka dzielił może meter, albo półtora - dwie szafki nocne i kawałek przestrzeni. Czy kiedyś znów będą dzielić łóżko?
- Co byś wybrał jako swoją nagrodę? - zapytała cicho, wiedząc, że Mav jeszcze nie śpi. Umiała rozpoznać kiedy zasypiał, po tempie jego oddechu. Wiedziała kiedy ma koszmary, a kiedy jest tak zmęczony, że nie ma żadnych snów. Znała go na prawdę dobrze i wszystko pamiętała z ich wspólnego życia. Już kilka razy zastanawiała się nad tym, jaką on wybrałby nagrodę i teraz ciekawość wzięła górę.

Maverick Byers

autor

-

ODPOWIEDZ

Wróć do „Podróże”