WAŻNE Wprowadzamy nowy system pisania postów/tworzenia tematów w lokacjach. Prosimy o zapoznanie się instrukcją i stosowanie nowego wzoru. Więcej informacji znajdziecie tutaj!
Subfora zostały podzielone na 4 główne działy, oto orientacyjny zakres lokacji, które mogą się w nich znaleźć:
- strefa miejska - ulice, parkingi, tereny zielone, parki, place zabaw, zaułki, przystanki, cmentarze
- usługi - sklepy, centra handlowe, salony kosmetyczne, pralnie, warsztaty
- kultura i instytucje - galerie, muzea, teatry, opera, domy kultury, centra społeczne, urzędy, kościoły, szkoły, przedszkola, szpitale, przychodnie
- życie towarzyskie - restauracje, kawiarnie, kluby, kręgielnie, puby, kina
Dodatkowo w dzielnicach znajdziecie subfora większych firm albo ważnych dla forum i postaci lokacji, np. szczególne kluby, uniwersytet, czy restauracje.
INFO W procesie przenoszenia forum na nowy silnik utracone zostały hasła logowania. Napiszcie w tej sprawie na discordzie do audrey#3270 lub na konto Dreamy Seattle na Edenie. Ustawimy nowe tymczasowe hasła, które zmienicie we własnym zakresie.
DISCORD Jesteśmy też tutaj! Zapraszamy!
UPDATE Postacie chcące uzupełnić swoją KP o nowe treści w biografii mogą skorzystać teraz z kodu update w zamówieniach.
właścicielka antykwariatu
art books press boo
columbia city
Wieczór w domu Wheterby'ch jak każdy inny. O tej porze było już cicho, ciemno w większości okien. Nie byli imprezowiczami, więc jeśli jeszcze nie spali o tej godzinie, to znaczy, że oglądali film, czytali coś, czy też robili coś innego, co raczej było spokojnym wieczorem. Tym razem w całym domu było cicho. Wnętrze było ogarnięte, bo nie można było powiedzieć o nim, że jest w pełni posprzątane, ale wyglądało naprawdę przyzwoicie. Kolacja była w większości zjedzona, jedna porcja czekała w lodówce na Jamesa, który akurat spędzał wieczór poza domem. Miał od tego prawo, każde z nich dostawało czasem wychodne. Również Lydia, która lądowała na nocowanceu dziadków lub wujka. Kath też czasem lubiła wyjść z koleżankami, czy też wyjeżdżała na nieco dalszą wycieczkę w poszukiwaniu towaru do swojego antykwariatu, że nocowała w hotelu. Nie zdarzało się to często, ale czasem tak było.Gdy James wszedł do domu, mógł być pewien, że wszyscy już śpią, dlatego jest tak cicho. Jednak gdy przechodził przez salon, dojrzał córkę, która już dawno powinna spać, siedzącą na podłodze i rysującą coś na kartkach. Bawiła się cichutko, nikomu nie przeszkadzając. Musiała sama wyjść z łóżka i w poszukiwaniu mamy dotarła aż do salonu. Na kanapie leżała Katherine. Przed nią stała otwarta butelka wina i pusty kieliszek, więc po dodaniu dwóch do dwóch i otrzymaniu czterech, można było wywnioskować, że brunetka przysnęła, właśnie ze względu na ten trunek. Nie było to zbyt podobne do niej, ale to przecież mogło być mylne wrażenie, mogła wypić pół kieliszka i po prostu przysnąć po ciężkim dniu.Mała Lydia, widząc ukochanego tatusia, przyłożyła tylko palec do ust, każąc mu się zachować cicho, bo mama spała.W przypadku dalszej próby rozgryzienia co się stało tamtego wieczora w domu Whetherbych, wystarczyło udać się do łazienki przy sypialni małżeństwa. Widać było, że brunetka szykowała się do kąpieli i spania, lecz na umywalce leżałtakże wykorzystany, negatywny test ciążowy. Reszty można było się domyśleć - Katherine pewnie chciała jakoś to niepowodzenie znieczulić, stąd wróciła się do kuchni po wino, usiadła w salonie i szybko się znieczuliła na tyle, aby przysnąć. Reszta układanki była już znana, było tak jak na to wyglądało. Kolejny miesiąc starań na nic. Widać drugie dziecko po prostu nie było im pisane.
szef agencji nieruchomości
Horizon Real Estate
columbia city
Mężczyzna ostatnio trochę więcej czasu spędzał w pracy i to nie wcale dlatego, bo maiłby unikać żony. Przecież się nie kłócili, talerze nie rozbijały się o ściany, nikt nie chodził posiniaczony. Po prostu zaczął się sezon na zmiany mieszkania, sprzedaże domów i działek i agencja Jamesa miała sporo pracy. Nie chciał on by jego pracownicy nie mieli życia poza pracą, dlatego czasem wypuszczał ich wcześniej, samemu zostając do późna. Tym razem jednak zabrał swojego współpracownika Liama na golfa, zresztą to jeden z jego ulubionych sportów dla burżujów Przy okazji załatwiali sprawy z pewnym właścicielem dużej nieruchomości, który chciał sprzedać swoje włości za cenę, która nie była warta tego, co nieruchomość miała do zaoferowania, a to sprawiało że trudniej będzie ją sprzedać. Negocjacje ostatecznie przeszły pomyślnie, zakończone oczywiście męskim wieczorem ze szklaneczką whisky. Wchodząc do domu mężczyzna sądził że wszyscy będą smacznie spali, jednak przechodząc przez salon zobaczył swoją córkę, rysującą coś. Przez chwilę zastanawiał się jak to możliwe że Lydia nie śpi? Mimo jej uciszeń konspiracyjnym szeptem zaprowadził ją do łóżka i obiecał przeczytać bajkę, jeśli ta wcześniej umyje zęby. Miał tym samym czas na krótki rekonensans by domyślić się, co dolega jego żonie. Sprzątnął zatem butelkę i kieliszek, a następnie przykrył ją kocem, nie chcąc jej budzić. Jednak ta się poruszyła, a on odsunął się na chwilę, nie chcąc rozbudzać kobiety, która potem długo nie zaśnie.
właścicielka antykwariatu
art books press boo
columbia city
Według planów wszyscy, a przynajmniej ta młodsza część rodziny powinna była spać. Normalnie nie było negocjacji, zbliżała się odpowiednia godzina i po prostu trzeba było iść do łóżka. Można było jeszcze poczytać książeczkę i tyle. Tylko najwyraźniej ktoś tutaj nie mógł spać, więc korzystał z tego, że nie było w tym momencie nikogo, kto mógłby kontrolować sześciolatkę i zawrócić ją z powrotem do jej sypialni.
Jak to każda drzemka na kanapie, wcale nie był to głęboki sen, taki jak w wygodnym łóżku, pod ciepłą kołderką, dlatego choć przespała wejście męża, jego rozmowę z córką i kolejne szykowanie jej do spania, gdy została przykryta, to lekko się rozbudziła. Pewnie gdyby nie sylwetka męża, po prostu przymknęłaby oczy i nie wiedziała, że w ogóle coś przerwało jej sen. -James?-zapytała cicho, nie będąc pewna, czy jej się to wydaje, czy faktycznie jej mąż jest już w domu, choć miał wrócić późno i ona miała nie czekać na niego.
szef agencji nieruchomości
Horizon Real Estate
columbia city
- Tak, już wróciłem, położyłem Lydię spać, a teraz skoro już się przebudziłaś to chyba powinienem zanieść cię do sypialni, byś mogła spokojnie tam spać? - odparł z szelmowskim uśmiechem licząc na to, że nie nagada mu że czuć od niego alkohol i że wrócił późno, bo od niej też przecież było czuć alkohol. Poza tym taki mężczyzna to skarb, chciał ją na rękach nosić. Sąsiadki jej pewnie zazdroszczą takiego idealnego męża.
właścicielka antykwariatu
art books press boo
columbia city
Także, trzeba nauczyć się, że Kath była kochaną kobietą, takiej ze świecą szukać! James z resztą powinien pamiętać, ile się namęczył, żeby namówić ją na pierwszą randkę. I niech po latach spróbuje powiedzieć, że nie było warto!
Katherine na pewno nie będzie robiła mu problemu, że wrócił późno, czy że wypił drinka, lub dwa. Jej pytanie raczej odnosiło się do tego, że nie sądziła, że jest aż tak późno, że już wrócił. W końcu zapowiedział, że będzie późno, miał do tego prawo. Ona z resztą też nie ukrywała tego, że wypiła kieliszek (albo trzy czy cztery) wina. Zdarzało się jej wieczorem, jak już Lydia spała, często wspólnie tak kończyli wieczór. -Ale ja ją położyłam-zmarszczyła brwi. Jak ona zeszła na dół, do salonu, to dziewczynka była już w łóżku...-Możesz zanieść-powiedziała, siadając na kanapie i wyciągając ręce do niego, właśnie jak małe dziecko, aby wziąć je na ręce.
szef agencji nieruchomości
Horizon Real Estate
columbia city
- Najwidoczniej skorzystała z okazji widząc jak zapadłaś w krótką drzemkę i postanowiła nadal rysować w salonie. Ale nie martw się, wszystkim się zająłem i mam pod kontrolą. - aż wypiął dumnie pierś do przodu, w oczekiwaniu na oklaski i pochwałę, jako że on, ojciec bohater wziął sprawę w swoje ręce i zarządził sen u młodej. Może nie do końca tak właśnie było, ale lepiej żeby Kath znała bardziej rycerską wersję, a nie tą realną. Uśmiechnął się pod nosem widząc jak jego małżonka zachowuje się identycznie jak jego córka. Wiedział już że Lydia to wykapana mama. Pociągnął ją zatem, w sensie dźwignął do góry, żeby wstała, a potem gdy objęła ramionami jego szyję, ten wziął ją pod nogi i podniósł, żeby zanieść swoją królową do ich wspólnej sypialni. Powinien jej się przypomnieć dzień kiedy przenosił ją przez próg tego domu, bo było wtedy tak samo. Dlaczego od razu zaniósł ją wtedy do sypialni to pewnie żadne z nich do końca nie wie... Od tego czasu jednak mógł śmiało stwierdzić, że trochę się ukochanej przybrało na wadze, ale tego nie powie, bo nie chce oberwać czymś, co akurat będzie miała pod ręką. Znaczy się była cięższa niż wtedy, a może to on opadał z sił? Albo wreszcie im się udało i kobiety organizm nabiera masy, w co najbardziej chciał w tej chwili wierzyć. I tak też udał się niczym rycerz niosący swoją królową do sypialni, a gdy się tam już znaleźli to zamknął za sobą nogą drzwi.
- Czekam na kolejne rozkazy królowo, czy mam panią postawić na podłodze czy woli pani być położona na łóżku? - mogło to zabrzmieć jak etap jakiejś gry, może nawet gry wstępnej, ciekawe czy małżonka się jej podejmie wraz z nim, czy jest na to zbyt zmęczona? On czując swoją rycerskość i jej bliskość, a że kochał i uwielbiał jej zapach to był gotów wynagrodzić jej wszystkie te dni, w które to czuła się niedoceniana czy nie kochana.
właścicielka antykwariatu
art books press boo
columbia city
Cóż, James nie sprawił dobrego pierwszego wrażenie, więc miał problem aby je odbudować. Jednak choć Katherine nie wyglądała na początku na zbytnio zainteresowaną, to jednak nigdy tak naprawdę nie kazała mu spadać na drzewo, więc jakąś drobną szansę zawsze mu dawała - oczekiwała jednak tego, że się wykaże i przekona ją do siebie.
-Być może-powiedziała, przecierając czoło. Musiała dość szybko przysnąć, choć była pewna, że trochę to trwało i miała już pewność, że dziecko śpi. Musiała się obudzić, a potem nie chcieć przeszkadzać śpiącej mamie. To robiło z niej rozsądną dziewczynkę, prawda?
Kath wstała z kanapy, obejmując męża i kładąc mu swoją głowę na barku, nieco się kuląc, aby łatwiej mu było ją dźwignąć. Oczywiście, nie musiał tego robić, bo nie była ani aż tak zaspana, ani zmęczona i tak dalej.
-Możesz mnie postawić, muszę jeszcze się przebrać-stwierdziła. Była jeszcze w ubraniu, położenie jej nie będzie takie łatwe, jak w przypadku córki. Gdy dotknęła stopami podłogi, przeniosła jedną dłoń na pierś mężczyzny w czułym geście. Może nie okazywali sobie tego na co dzień, ale brunetka naprawdę, naprawdę ceniła swojego męża, kochała go całym sercem i wiedziała, że może liczyć na niego w każdej chwili. Nawet takiej, mniej przyjemnej, jak ta. Oczywiście, nie był to ich pierwszy negatywny test ciążowy... i to było chyba problemem.
szef agencji nieruchomości
Horizon Real Estate
columbia city
- Może potrzebujesz pomocy przy przebraniu? - zaproponował, obejmując żonę w talii i przyciągając ją nieco do siebie. Skoro próba poprzednia była nieudana to muszą próbować do skutku. A skoro te próby są niezwykle przyjemne to czemu nie dodać sobie choć odrobiny przyjemności na koniec dnia? Zaczekał jednak na decyzję żony, która wydawała się zmęczona.
właścicielka antykwariatu
art books press boo
columbia city
Brakowało im tego drugiego dziecka, może niepotrzebnie czekali tak długo, aby podjąć tą decyzję? Lydia pojawiła się niespodziewanie, a potem odkładali decyzję w przyszłość, choć jakiś wielkich przesłanek do tego nie było. Teraz mogli tylko pluć sobie w brodę, bo to wyczekiwanie na pewno działało negatywnie na ich dwójkę. Jeszcze tylko by brakowało tego, aby ich relacja miała na tym ucierpieć.
-Pomocy mogę potrzebować... ale obawiam się, że bardziej byś mi przeszkadzał-odpowiedziała z przebiegłym uśmieszkiem, kładąc swoje dłonie na dłoniach męża. Pewnie by jej pomógł się rozebrać, ale wcale by nie pomagał w ponownym się ubraniu, tym razem w piżamę. Wiedziała, że muszą dalej pracować nad drugim dzieckiem, ale nie wiedziała czy tej nocy to będzie najlepsza data na to. Nie wiedziała... A właściwie była przekonana, że James nie wiedział o ich kolejnej porażce, bo nie da sobie ręki uciąć, ale wydawało się jej, że wrzuciła test do kosza. -Zrobiłam test wcześniej.... negatywny-rzuciła poniekąd w przestrzeń, bez konkretnego oczekiwania. Cóż, Wheterby powinien po prostu o tym wiedzieć.
szef agencji nieruchomości
Horizon Real Estate
columbia city
- Mylisz się akurat w tej kwestii. Przecież oboje doskonale wiemy jak bardzo potrafię być pomocny... - stwierdził swoim męskim głosem, bo ja naprawdę nie wiem po co była jej ta piżamka, skoro najlepiej wyglądała bez niej. Ponadto jeśli obawiała się że będzie jej w nocy zimno to w jego ramionach nie zmarznie, bo on był jej prywatnym grzejnikiem, w sensie ona działała na niego rozgrzewająco. Inne kobiety nie osiągały takiego efektu odkąd Katherine została panią Wheterby. Jednak powiedziała mu o negatywnym teście i cały czar prysł niczym bańka mydlana.
- Wiem, widziałem, ale nie martw się, tym razem nam się uda. - pogładził ją po policzku, następnie odsunął kosmyk jej pięknych brązowych włosów za ucho i wyciągnął do niej ramiona, by się przytuliła. Znał ją i wiedział, czego potrzebowała w danej chwili.
właścicielka antykwariatu
art books press boo
columbia city
Może za długo czekali z tym drugim dzieckiem, może nie. Trudno stwierdzić, bo w gruncie rzeczy dalej byli młodzi. Nie zmieniło się tak naprawdę w ich życiu nic na gorsze, ale widać to nie o to chodziło. Pewnie, trudno to porównać do starania się o pierwsze dziecko, bo wtedy wcale się nie starali, a teraz.... Teraz w ostatnich miesiącach faktycznie trudno było o spontaniczność, bo to nie dawało efektu i trzeba było się bardziej przyłożyć. Brunetka też to zauważała, ale chęć zostania matką po raz kolejny była silniejsza.
-Nie do końca-uśmiechnęła się. Pewnie, w rozbieraniu się był bardzo pomocny, robił to z klasą, doświadczeniem... pewną fantazją wręcz! Jednak ubieranie to nie do końca była jego mocna strona. Czy było to potrzebne? Kath nie wstydziła się swojego ciała, mimo że mąż dopiero co stwierdził, że przytyła. Nie chodziło do końca też o chłód, bo mąż mógł własny kaloryfer odpalić. Kobieta po prostu nie lubiła spać nago, zwłaszcza jak córka mogła wpaść do sypialni w każdym momencie, a przy dziecku tak trochę niekomfortowo być bez ubrania.
-Liczę na to-powiedziała. Do tej pory schemat był taki sam. Trochę sam wynik negatywny testu psuł jej nastrój, ale po kilku godzinach, czy następnego ranka już było po wszystkim, jakby szybko godziła się z tym faktem i była dalej tą samą, dawną sobą. Także nie ma się co martwić Kath, bo dopiero ten fakt, w połączeniu ze stłuczką, informacją o ciąży siostry i tak dalej, dobiło ją konkretnie, a nie sam test negatywny.
szef agencji nieruchomości
Horizon Real Estate
columbia city
- Czuję się niedoceniany przez ciebie Kath. Będziesz musiała mi to jakoś wynagrodzić. - odpowiedział udając rozczarowanie, choć tak naprawdę go nie czuł. Wiedział doskonale, że żona nie jest w nastroju by starać się z nim o dziecko, nie mógł też liczyć na to, że będzie spała nago tej nocy. Wiadomo, to nie komfortowe gdy śpisz nago i nagle do sypialni wpada dziecko, więc może powinni już powoli uczyć ją, że sypialnia rodziców jest zamykana, a ona już nie musi się bać potworów w szafie czy pod łóżkiem, tylko przespać smacznie całą noc.
- Widzę że jesteś senna, już ci nie przeszkadzam, będę czekał na ciebie w łóżku. - stwierdził, całując ją w czoło, po czym sam się przebrał i położył do łóżka, gdzie poczekał na swoją żonę, którą przytulił do spania. Każda kobieta potrzebowała poczucia bezpieczeństwa i miłości, a on zapewniał ją swojej żonie każdego wieczoru, bo przecież ją kochał. A drugie dziecko? Na pewno się im uda, tylko potrzeba na to więcej czasu.
/zt x2